Radio Białystok | Wiadomości | "Nie przyznaję się, bo nic nie pamiętam". Rozpoczął się proces ws. wypadku, w którym zginęła nastolatka w ciąży
Przed Sądem Rejonowym w Augustowie rozpoczął się w piątek (16.05) proces dwóch kierowców uczestniczących w wypadku, w którym zginęła młoda kobieta w zaawansowanej ciąży. Oskarżonemu o spowodowanie wypadku grozi do 20 lat więzienia.
Do wypadku doszło 30 września 2024 r. w miejscowości Kolonie Lipsk k. Augustowa. Czterej znajomi wybrali się około północy na przejażdżkę dwoma samochodami. Kierowcy byli pod wpływem alkoholu.
19-latka była w ósmym miesiącu ciąży
Z ustaleń śledztwa wynika, że kierowca audi nie zapanował nad pojazdem podczas wyprzedzania volkswagena. Wówczas doszło do kontaktu obu pojazdów, a następnie audi zjechało na lewe pobocze, gdzie dachowało. 19-letnia pasażerka audi, będąca w ósmym miesiącu ciąży, po przewiezieniu do szpitala zmarła wraz z nienarodzonym dzieckiem.
20-letni kierowca audi oskarżony został o spowodowanie wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym. Drugi zarzut dotyczy tego, że prowadził pojazd, mając w organizmie 2 promile alkoholu oraz sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Kolejny zarzut dotyczy udostępnienie alkoholu małoletniej siostrze.
"Nie przyznaje się, bo nic nie pamięta"
Oskarżony Krzysztof O. nie przyznał się do zarzutów. Przed sądem powiedział, że „nie przyznaje się, bo nic nie pamięta”. Skorzystał z prawa do odmowy zeznań. Mężczyźnie grozi do 20 lat więzienia. Oskarżony przebywa w areszcie.
Z kolei 20-letniego kierowcę volkswagena prokuratura oskarżyła o jazdę w stanie nietrzeźwości i udostępnienie alkoholu małoletniej dziewczynie. Igor K. przyznał się do jazdy pod wpływem alkoholu, ale powiedział, że nie przyznaje się do rozpijania nieletniej. On także skorzystał z prawa do odmowy zeznań.
Mężczyzna w grudniu opuścił areszt i odpowiadał przed sądem z wolnej stopy.