Radio Białystok | Wiadomości | Konfederacja protestowała przed Książnicą Podlaską
Działacze podlaskiej Konfederacji i Ruchu Narodowego przed wejściem do siedziby Książnicy Podlaskiej protestowali przeciwko seksualizacji dzieci w ramach akcji ‘Lekcje bez tabu”. Dyrekcja Książnicy odpowiada, że warsztaty, które teraz wzbudziły oburzenie, dotyczyły m.in. stawiania granic i bezpiecznego korzystania z Internetu.
Na specjalnie zwołanej konferencji prasowej, którą zorganizowano na schodach Książnicy przegrodzonych biało-czerwoną taśmą, działacze Konfederacji sprzeciwiali się przeprowadzonym miesiąc temu zajęciom fundacji Sexed.pl.
Kto do tego dopuścił, żeby dzieci pod płaszczykiem rzekomej edukacji były wystawiane na przekaz, który w wielu domach jest sprzeczny z wychowaniem, wartościami i światopoglądem? To nie jest żadna naturalna edukacja. To jest ciągłe wciąganie dzieci w świat seksualności i eksperymentów światopoglądowych. W związku z tym, jako społeczeństwo, mamy obowiązek chronić swoje dzieci przed działaniami, które deprawują - mówił Zbigniew Kasperczuk z Konfederacji.
Zbigniew Kasperczuk (Konfederacja, Ruch Narodowy) powiedział, że do Konfederacji z uwagami o warsztatach w Książnicy zgłosiło się dwóch nauczycieli, którzy brali w nich udział i dlatego podjęto interwencję. Dodał, że to działacze PO dali zielone światło takim zajęciom, a fundacji Anji Rubik zarzucił forsowanie „skrajnie liberalnego przekazu na temat seksualności” kierowanego do dzieci i młodzieży.
Ta organizacja mówi otwarcie, że chce przełamywać tabu. Mówi o tym, że seksualność to wolność, że rodzina może mieć różne kształty i formaty. Fundacja prowadzi szeroką kampanię w mediach społecznościowych, edukuje o antykoncepcji w sposób dosadny, a można nawet powiedzieć – w sposób wulgarny – ocenił Kasperczuk.
Trzydniowe warsztaty w ramach akcji „Lekcje bez tabu” odbyły się w Książnicy Podlaskiej na początku czerwca. Były dobrowolne i bezpłatne, a wzięli w nich udział nauczyciele nowego przedmiotu Edukacja Zdrowotna i chętni uczniowie. Żaden z tematu nie był związany z seksualnością - wyjaśnia zastępca dyrektora Książnicy Podlaskiej Katarzyna Kisielewska-Martyniuk.
Wybraliśmy tematy bardzo bezpieczne, żeby nikogo nie poruszyć: związane z emocjami, ze stawianiem granic, co jest teraz bardzo potrzebne i z bezpieczeństwem w internecie. Tam się nic strasznego nie działo. Nikt nikomu płci nie zmieniał i jego preferencji seksualnych, bo w ogóle nie było to tematyką zajęć - mówi Katarzyna Kisielewska-Martyniuk.
Dodaje też, że wszystkie koszty warsztatów poniosła fundacja Sexed.pl i po sukcesie pierwszej edycji, planowane są kolejne, tym razem skierowane do uczniów szkól średnich.