Prawo do poprawki mają maturzyści, którzy w terminie głównym, czyli w maju, przystąpili do wszystkich egzaminów obowiązkowych i na jednym, z tych zdawanych na poziomie podstawowym, nie osiągnęli wymaganego minimum.

Najwięcej niepowodzeń, jak zwykle zresztą, było na egzaminie maturalnym z matematyki. Dlatego też chęć poprawienia tego przedmiotu zadeklarowało teraz najwięcej zdających, bo ponad połowa spośród wszystkich. Sto osiemdziesiąt siedem osób zamierza poprawić egzamin pisemny z języka angielskiego, a sto sześćdziesiąt pięć z polskiego. Z innych języków to pojedyncze przypadki - wymienia dyrektor OKE w Łomży dr Agnieszka Muzyk.

Sześć osób (4 z polskiego i 2 z angielskiego) chciałoby poprawić natomiast wynik swojego egzaminu z części ustnej, a te poprawki zaplanowano na 20 sierpnia.  

I mimo, że jest w woj. podlaskim ponad 30 placówek, gdzie do egzaminów poprawkowych przystąpi tylko jeden uczeń, Okręgowa Komisja Egzaminacyjna zadecydowała, że każdy z nich będzie mógł przystąpić do tego egzaminu w swojej macierzystej szkole, gdzie zdawał maturę w maju.

Wyniki z poprawek, a więc i końcowe wyniki tegorocznych matur, znane będą 10 września.

| red: gl