Radio Białystok | Wiadomości | Chciała sprzedać sprzęt - straciła ponad 18 tysięcy! Tak działają oszuści
Ponad 18 tys. zł straciła mieszkanka powiatu grajewskiego. 28-latka wystawiła sprzęt na jednym z portali ogłoszeniowych.
Jak mówi mł. asp. Sylwia Gosiewska z Komendy Powiatowej Policji w Grajewie, bardzo szybko znalazł się chętny na zakup.
W odpowiedzi na ogłoszenie skontaktował się z nią mężczyzna twierdząc, że jest zainteresowany transakcją. Poinformował, że dokona przelewu za pośrednictwem jednej z firm kurierskich, na co sprzedająca finalnie przystała. Oszust podał pokrzywdzonej link z instrukcją wypłacenia gotówki. Po chwili do 28-latki zadzwonił rzekomy pracownik banku. Twierdził, że w wyniku awarii kupujący przelał dwukrotność podanej przez nią w ogłoszeniu kwoty. Rozmówca polecił pokrzywdzonej podać kod blik, celem dokonania korekty - mówi mł. asp. Sylwia Gosiewska.
Efektem tej transakcji była utrata 18 500 zł z konta kobiety. Policjanci proszą o rozwagę podczas transakcji w internecie.
Pracownicy banków nigdy nie proszą o podanie kodu blik, a także nie instruują przez telefon, jak "odebrać przelew". Zachowaj ostrożność. Zawsze weryfikuj tożsamość rozmówcy - dodaje mł. asp. Sylwia Gosiewska.
Nie korzystajmy też z propozycji kupujących, żeby realizować płatności poza systemem, który oferują portale aukcyjne. Naraża nas to na utratę pieniędzy, ale także pozbawia ochrony transakcji, na którą możemy liczyć w przypadku standardowych metod.
Ponad 20 tys. zł wyłudzili oszuści od mieszkańca powiatu suwalskiego. Przestępcy posłużyli się metodą "na zdalny pulpit".
3,5 roku więzienia chce prokuratura dla obywatela Ukrainy oskarżonego o oszustwa w handlu internetowym. Cudzoziemiec przyznaje, że przestępstwo było zaplanowane, a on liczył, że pieniądze poszkodowanym odda portal aukcyjny, na którym działał jego sklep. Teraz zapewnia, że zapłaci zobowiązania.
Policjanci apelują o rozwagę w sytuacjach, gdy ktoś prosi nas o przekazanie pieniędzy blikiem. To może być próba oszustwa, a osoba która chce wyłudzić pieniądze nie zawsze jest tą, za którą się podaje. Dotkliwie przekonały się o tym dwie mieszkanki powiatu augustowskiego, które dały się oszukać i straciły łącznie 2,6 tys. zł.